Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwa kilo pisanki

10 kwietnia 2004 | Publicystyka, Opinie | IT

Strusie jaja coraz popularniejsze na wielkanocnych stołach

Dwa kilo pisanki

Z roku na rok strusie jaja stają się coraz popularniejszą ozdobą wielkanocnych stołów. Jajko ważące dwa kilo można kupić za 50 zł. Gotuje się je półtorej godziny, maluje przez kilka godzin farbami akrylowymi. I pisanka gotowa.

Malarz Marek Lewandowski z Górowa Iławeckiego na Mazurach poświęcił całą noc, aby na strusich jajach wymalować kościoły, ratusz i średniowieczny plan miasta. Strusie pisanki władze miasta darowały honorowym gościom.

- Wszyscy byli zachwyceni - mówi Kazimierz Montewka, z którego hodowli pochodziły jaja.

Nieś się, kochana

Od 1996 r. Montewka wraz z żoną Ireną hodują strusie afrykańskie w Pieszkowie pod Górowem. Ferma nastawiona jest na reprodukcję i sprzedaż jaj. Dwadzieścia dwa ptaki dają ich rocznie ponad 800.

- Kiedy zbliża się Wielkanoc i ludzie dzwonią w sprawie jaj, to proszę strusicę, no nieś się, kochana. A ona jak na złość rozpędza się dopiero po świętach - śmieje się hodowca.

Winne są jednak nie strusice, ale surowy mazurski klimat. Chłodne kwietniowe noce nie sprzyjają lęgom ptaków, które do inkubacji wymagają prawie 30-stopniowej temperatury. Zniesione jaja przebywają więc półtora miesiąca w inkubatorze, zanim wykluje się z nich mały struś.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3200

Spis treści
Zamów abonament