Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sny, czyli poezja

10 września 2004 | Kultura | BT
źródło: Nieznane

Festiwal Dialogu Czterech Kultur w Łodzi Hanna Schygulla mieszała style, języki i nastroje

Sny, czyli poezja

FOT. MARIAN ZUBRZYCKI

Jestem ptakiem, nie rośliną

Hanna Schygulla specjalnie dla "Rzeczpospolitej"

Urodziła się w Chorzowie w 1943 roku i uciekła do Niemiec z rodzicami tuż po zakończeniu działań wojennych. Od tego czasu nigdzie nie czuła się u siebie, zawsze i wszędzie towarzyszyło jej poczucie obcości. Jakie znaczenie miało dla niej to, że urodziła się na Śląsku?

- Nie mogliśmy, my, Niemcy, wtedy, tuż po narodowym socjalizmie, dobrze się czuć. Nie mogliśmy się identyfikować z naszym krajem. Wyjeżdżaliśmy jednym z ostatnich transportów. Mama opowiadała mi, że panował totalny chaos. Przez pociąg przechodził pijany Rosjanin. Wykrzykiwał, że wyrzuci...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3327

Spis treści
Zamów abonament