Śledczy i autorytety

Śledczy i autorytety

Członkowie sejmowej komisji śledczej są trochę prowincjonalni, trochę nieudolni, a czasem próbują taniego makiawelizmu. Czołowe autorytety wyszydzą ich w lot. Niestety często przy użyciu wątpliwych argumentów, a nieraz ze złą intencją.

Radiowa Trójka, poranna rozmowa. Dla znudzonych klasyczną polityką słuchaczy trzeba wymyślić coś nowego, więc opowiada o niej nowy autorytet - pisarz Janusz Głowacki. Prowadzący zabawia go opowieścią o pośle Gruszce, który po pijanemu uciekał samochodem przed goniącą go policją. Głowacki wzdycha: Cóż można jeszcze powiedzieć o komisji śledczej? Dziennikarz się z nim zgadza. Rzecz w tym, że szosą jechał po pijanemu bydgoski poseł Grzegorz Gruszka z SdPl. Z poznańskim posłem Józefem Gruszką, hodowcą gęsi i szefem komisji śledczej, łączy go tylko nazwisko. No, ale to szczegół bez znaczenia, więc mógł umknąć uwadze radiowych dyskutantów.

Rozkosz wyśmiewania

Premier Marek Belka powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że to poprawność polityczna nie pozwala dziś żądać likwidacji komisji badającej sprawę Orlenu. Jeśli szef rządu nazywa polityczną poprawnością obawę przed opinią publiczną, ma oczywiście rację. Jednak wśród elit intelektualnych, w...