Adam Małysz wraca do gry

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

Adam Małysz wraca do gry

• Mówi Adam Małysz: Za bardzo chciałem
• Powiedzieli
• Wyniki

FOT. PIOTR NOWAK Doczekaliśmy się pierwszego od ponad półtora roku zwycięstwa Adama Małysza w Pucharze Świata, ale to był na razie tylko krótki błysk wielkiej formy. We wczorajszym konkursie mistrz z Wisły zajął jedenaste miejsce, a piąty raz w tym sezonie wygrał Fin Janne Ahonen.

Po ostatnich treningach w Zakopanem Heinz Kuttin i dyrektor sportowy PZN Apoloniusz Tajner zapowiadali dalekie skoki Małysza, ale on sam mówił, że choć jest już na dobrej drodze, będzie gonił czołówkę małymi kroczkami. Te słowa zupełnie nie pasowały do tego, co zrobił w pierwszej serii sobotniego konkursu. W kwalifikacjach zajął ósme miejsce, w serii próbnej miał dopiero dwunasty wynik, ale gdy zaczęło się poważne skakanie, w pierwszej próbie wylądował na 143 metrze, ustanawiając nowy rekord świeżo wyremontowanej skoczni Certak (poprzedni, 141,5 m, należał do Kazuyoshiego Funakiego). - Dobry skok, ale nie perfekcyjny. Na takie jeszcze przyjdzie czas - krygował się mistrz na konferencji prasowej po konkursie. Przesadna skromność - rywale zostali po pierwszej serii daleko za nim.

Janne Ahonen miał w sobotę szansę zostać pierwszym skoczkiem,...