Forma nie ginie
Nie ma co udawać - w zawodach o mistrzostwo kraju od kilku lat pierwsze miejsce jest zarezerwowane dla Małysza, czy jest on chory, czy zdrowy, czy w formie, czy bez niej. Na podstawie tego, co mistrz pokazał jedenaście dni przed pierwszym konkursem mistrzostw świata w Oberstdorfie, chyba można robić zakłady, że wróci z Niemiec z medalem albo i dwoma.
Skakał na Wielkiej Krokwi cztery razy. Dwie próby treningowe były bez zarzutu - jedna 133,5 m, następna o metr bliżej. Wszystko przy niezbyt silnym, ale stałym wietrze w plecy. Jury trochę na wyrost obniżyło rozbieg pierwszej serii konkursowej, więc wynik Małysza - 124,5 m - mógł wydawać się skromny, lecz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta