Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Botero i jego zaokrąglona wizja świata

11 października 2007 | Kultura | Monika Małkowska
źródło: Rzeczpospolita

Wystawa w Berlinie przyciąga tłumy. Nie sposób nie zauważyć 16 kolosów Botera ustawionych przy Bramie Brandenburskiej i na Wyspie Muzeów

Ni to naiwny, ni ludowy, Fernando Botero jest łatwo rozpoznawalny: lubi grubych. Sam się nazywa „najbardziej kolumbijskim artystą spośród Kolumbijczyków”, choć od prawie półwiecza nie mieszka w swoim kraju, a inspiracji szuka w pracach europejskich mistrzów – Tycjana, Velazqueza, Goi i Picassa.

Taniec przed katedrą

Berlińska wystawa jego rzeźb (z lat 1993 – 2005) wywiera duże wrażenie. Posągi mają siłę i powagę, ich formy są zwarte, pozbawione kokieteryjnych ozdóbek. Trudna technika zmusiła autora do powściągliwości. Poza tym w stolicy Niemiec posągi świetnie, a niekiedy dowcipnie, wpisują się w przestrzeń miasta. Największy monument, wysoki na 4 metry, stoi oddzielnie pod Bramą Brandenburską. To spatynowany na zielono „Koń” z brązu. Cieszy się wolnością, przeciwnie niż rumaki z kwadrygi ustawionej na bramie. Drugi koń – o połowę mniejszy, z czarnego polerowanego brązu – znalazł się w zespole 15 rzeźb usytuowanych na trawniku Lustgarten (Ogrodu Przyjemności), vis-a-vis katedry, przy Unter den Linden. Tam, gdzie zaczyna się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7835

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament