Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trójka z Muranowa i spotkania w Medyku

02 maja 2008 | Życie Warszawy | Dominika Węcławek
Zbigniew Hołdys w przestronnym wnętrzu Klubu Medyków
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Życie Warszawy
Zbigniew Hołdys w przestronnym wnętrzu Klubu Medyków
Liceum im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego– szkoła, do której Zbigniew Hołdys dostał się z wyróżnieniem
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Życie Warszawy
Liceum im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego– szkoła, do której Zbigniew Hołdys dostał się z wyróżnieniem

Furmanki na Ochocie, koguty na Muranowie, łobuzerka na Starówce, lekcje nietolerancji w Tysiąclatce i kulturalne szaleństwa u Medyków. Dziś poznajemy prywatną mapę Warszawy nakreśloną przez legendarnego polskiego rockmana Zbigniewa Hołdysa.

Naszą wędrówkę rozpoczynamy na Starej Ochocie, przy ul. Kopińskiej. Lada chwila wyrosną tutaj nowe apartamentowce, artysta zaś doskonale pamięta, jak pod jego rodzinny dom śmieciarz przejeżdżał furmanką, a widok samochodu był prawdziwym świętem.

Pierwsze blaski i cienie

Ponieważ młodzieńcze lata życia muzyka upłynęły pod znakiem choroby, mały Zbyszek większość czasu spędzał raczej podglądając kolegów hasających po dworze, niż bawiąc się z nimi. Z tego podpatrywania zrodziła się w nim olbrzymia potrzeba osiągnięcia czegoś. Jak sam przyznaje, dom przy ul. Kopińskiej stał się źródłem jego życiowej siły. Niestety, także tam Zbigniew Hołdys zetknął się po raz pierwszy z brutalną rzeczywistością PRL-u.

– Podczas obchodów Święta 1 Maja na karteczce papieru przerysowałem ze złotówki jedynkę, a matka mi pokazała, jak napisać „maja”. Tak przygotowany obrazek przymocowałem do balkonu. Za chwilę wpadło SB. Chcieli się upewnić, co na tej kartce jest – relacjonuje muzyk, który do dziś pamięta strach matki i groźby służbistów nierozumiejących intencji małego dziecka.

Przyjaciele z podwórka

My jednak zostawiamy na chwilę smutne wspomnienia i przenosimy się na Muranów. To tu, na jednym z podwórek ukrytych za domami przy ul. Ogrodowej, słychać było poranne pianie kogutów, które hodowali niektórzy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8004

Spis treści
Zamów abonament