Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powtórka z przeciętności

28 listopada 2008 | Sport | Krzysztof Rawa
Mistrz z Wisły  na razie nie może być zadowolony ze swojej formy
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita
Mistrz z Wisły na razie nie może być zadowolony ze swojej formy

Adam Małysz w kwalifikacjach do sobotniego konkursu lądował dużo bliżej od najlepszych

W sobotnim konkursie indywidualnym wystartują Adam Małysz, Kamil Stoch i Marcin Bachleda. Gwiazdami w czwartek byli jednak inni – przede wszystkim Austriacy Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern, Szwajcar Simon Ammann i trochę niespodziewanie Fin Matti Hautamaeki, który wygrał kwalifikacje.

Małysz dzięki zakończeniu kariery przez Janne Ahonena i złamanej nodze Janne Haponena był w dziesiątce spokojnych, nie musiał startować, ale skoczył, uzyskał 127 m, nie był zadowolony i szybko umknął polskim kamerom i mikrofonom. Gdy odetchnął, przyznał, że skoki miał średnie, jedyne, co go cieszyło, to to, że poprawiał się z próby na próbę. Kamil Stoch miał 124 m i pewne miejsce w konkursie. Marcin Bachleda (119,5) musiał się o nie trochę obawiać.

Matti Hautamaeki cztery godziny wcześniej mówił, że nie ma pewności siebie. I bez niej przypomniał sobie stare dobre czasy. Zwycięski skok z kwalifikacji (135,5 m) był najkrótszym z trzech, jakie wykonał. Wszyscy zobaczyli także, że austriaccy gwiazdorzy nie stracili nic z ubiegłorocznego blasku. Morgenstern i Schlierenzauer chyba znów zajmą się walką między sobą. Dolatywali do 140 m, ale prestiżowego minikonkursu dla tych, którzy nie mieli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8179

Spis treści

Pierwsza strona

Po godzinach

Bajki ze starego rzutnika
Bangkok **
Chopin na bosaka
Co się dzieje w głowie artysty
Czarno widząc muzykę
Czarny głos z Ameryki
Czas płynie powoli jak rzeka
Czas wolny
Cztery premiery w jedną noc
Czyngis-chan ****
Człowiek kontra technologia
Dla wielbicieli niepoprawnego humoru
Dwóch z Krakowa gra i śpiewa
Dzień chwały
Egipscy policjanci w Izraelu
Filharmonia – szkoła muzyki i dobrego obyczaju
Gry władzy
Górski prolog
Głos początkujących i zaawansowanych
Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia ****
Jak zmniejszyć dystans
Jedyny taki kameleon jazzu
Kalendarium
Katalog... śpiewany
Każdego można zrozumieć
Kolorowe filmy nocą
Kreskówki w oparach jazzu
Królik to mistrz!
Legenda powraca...
Luksus bez smaku
Lustra
Mauretańskie motywy
Mała Moskwa ****
Miłe piosenki, ujmujący styl
Moskwa dla samotnych
Młodzież silniejsza od partii
NZW – Na Zawsze Warszawa
Na przemiał ***
Na tropach żurawi
Nasza pięćdziesięciolatka
Niby różni, w gruncie rzeczy podobni
Niewygodne fakty
Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz ****
O doświadczeniach pokoleniowych
Ogród za drzwiami szafy
Oryginalne, bo pojedyncze
Ostatnie zlecenie
Pieszo do celu
Piorun ****
Piorunujący weekend
Po co nam sztuka?
Po czerwonym dywanie
Po godzinach
Pociąg bez początku
Podróż ze zwierzętami domowymi ****
Podwójne urodziny
Pojedynki z Szekspirem
Powojenna historia w filmie
Poza ciszą i ciemnością
Praga, czyli Jadwiga Smosarska i krokiety
Praskie klimaty
Riverside zagra u siebie
Smacznego na Pradze
Smutek jest piękny
Start - premiery grudnia
Szafarze słów i dźwięków
Szczęście bez pary
Słynny „Tlen” na nowo
Warsztat to podstawa
Wciąż wybieram Czesława
Wieczór mistrza Paco
Wielkie rockowe gardło
Wspomnienie PRL 
Z Gruzji rodem
Z perspektywy kolejnych pokoleń
Z zawiązanymi oczami
Zagadka pochodząca z antypodów
Zagadka starożytnego Egiptu
Zagrają - muzyka poważna
Zgodnie z prof. Kołakowskim
Łukasz Kuropaczewski to chłopak z pomysłami
Śladami mistrzów
„Kalimorfa” wg Marka Kality
Zamów abonament