Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wieczna prowincja

23 marca 1996 | Świat | WG

Mołdawskie kołchozy nie mają pieniędzy na wypłaty dla pracowników. Pensje wypłaca się w winie, które dla wielu Mołdawian jest jedynym źródłem ciepła.

Wieczna prowincja

Wojciech Górecki

Kiszyniów, stolica Mołdawii, w niczym nie przypomina typowego sowieckiego ośrodka -- miasto jest czyste, pełne zieleni, centralnych dzielnic nie szpecą stalinowskie "pałace kultury". Zaskakuje brak agresji wśród przechodniów, życzliwość sprzedawców, uczciwość taksówkarzy. Ale Mołdawia ma takie same kłopoty jak inne powstałe po upadku ZSRR państwa -- gospodarka się wali, znaczny procent społeczeństwa żyje poniżej progu ubóstwa, a obecność żołnierzy rosyjskich przypomina, czyja to strefa wpływów. Podobnie też jak w innych byłych republikach po demokratycznych wyborach wrócili tu do władzy sekretarze.

Państwo na peryferiach

Historia Mołdawii to dzieje jej zależności od sąsiednich mocarstw. Mołdawskie ziemie należały do Rzymu, Księstwa Kijowskiego, imperium Mongołów, Węgier, Polski, Turcji i Rosji. Traktowane jako bufor bardzo często stawały się miejscem zbrojnych potyczek, bitew, wojen.

Stefan Wielki (Stefan cel Mare, 1457 -- 1504) , pokonawszy polskie wojska dowodzone przez Jana Olbrachta, wywalczył dla Mołdawii pełną niepodległość. Książę zasłynął między...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 707

Spis treści
Zamów abonament