Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wolno lekceważyć wpływów Polonii. ..

23 marca 1996 | Plus Minus | SW

Nowojorski "Nowy Dziennik" skończył 25 lat

Nie wolno lekceważyć wpływów Polonii. ..

Z Bolesławem Wierzbiańskim, redaktorem naczelnym "Nowego Dziennika", rozmawia Sylwester Walczak

Od jak dawna zajmuje się pan dziennikarstwem?

Od prawie 60 lat. W 1987 roku obchodziłem 50-lecie pracy dziennikarskiej.

Dlaczego zainteresował się pan tym zawodem?

Było to znacznie ciekawsze niż inne zajęcia. Kiedy przeniosłem się z Krakowa do Warszawy, spotkałem wielu dziennikarzy w Związku Polskiej Młodzieży Demokratycznej, w którym działałem iktórego potem zostałem prezesem. Pracowali w"Kurierze Codziennym", "Gazecie Polskiej", tzw. gazetach czerwoniakach. Oni wciągnęli mnie do tego zawodu. Zacząłem od redagowania pisma harcerskiego dla młodzieży, zatytułowanego "Na tropie".

W jaki sposób narodził się "Nowy Dziennik"?

Powstanie "Nowego Dziennika" było spontaniczną reakcją na zamknięcie poprzedniej polskiej gazety, "Nowy Świat". Była to dobra, zasłużona, postępowa gazeta, nawiązująca do tradycji przedwojennego PPS-u. Właściwie nie wiadomo dlaczego upadła; prawdopodobnie nie dostosowała się do zmian, jakie nastąpiły w społeczności czytelników, której oblicze bardzo się zmieniło od czasów przed- i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 707

Spis treści
Zamów abonament