Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niektórzy politycy potrafią oszczędzać

06 sierpnia 2009 | Pierwsza strona | Katarzyna Zuchowicz Aleksandra Rybińska

Prezydent Litwy nie chciała nowej limuzyny. Postanowiła również latać rejsowymi samolotami. Przywódcy innych krajów obniżają sobie pensje lub rezygnują z luksusowych wakacji

Dalia Grybauskaité stoi na czele Litwy dopiero od trzech tygodni. Ale to wystarczyło, by w pałacu prezydenckim dokonać prawdziwej rewolucji. Pokazała, że jak się chce, można być skromnym przywódcą.

Już podczas zaprzysiężenia Grybauskaité zrezygnowała z wystawnego bankietu. Potem zmniejszyła liczbę samochodów eskortujących jej limuzynę. A z wizytą do Szwecji i na Łotwę udała się rejsowymi samolotami. – Rzeczywiście daje bardzo dobry przykład. Nie słyszałem, by inni przywódcy byli tacy oszczędni – tłumaczy „Rz” Andres Kasekamp, szef estońskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Ale oszczędzają również inni prezydenci. Na przykład w Estonii i na Łotwie przywódcy obniżyli sobie pensje. Niektórzy, tak jak prezydent Francji, oszczędzają na wakacjach. W zeszłym roku „Sarko” wynajął luksusową rezydencję w USA. Teraz wypoczywa na posesji rodziny swej żony na wysepce Cap Negre. Oszczędności związane z kryzysem dotknęły nawet europejskich rodzin królewskich.

Brak okładki

Wydanie: 8389

Spis treści
Zamów abonament