Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Unurzani w bagnie Peerelu

26 listopada 2009 | Kultura | Barbara Hollender
Prawdę każdego kadru podkreśla rewelacyjna gra aktorów. Na zdjęciu: Kinga Preis i Arkadiusz Jakubik
źródło: ITI CINEMA
Prawdę każdego kadru podkreśla rewelacyjna gra aktorów. Na zdjęciu: Kinga Preis i Arkadiusz Jakubik

Od jutra na ekranach wstrząsający „Dom zły” Wojciecha Smarzowskiego

Znakomity film. I potworny jak uderzenie obuchem w głowę. Pięć lat po „Weselu” Wojciech Smarzowski znów pokazuje Polskę, jakiej nie zobaczymy na reklamowych billboardach ani w kolorowych magazynach. „Urodziłem się w domu złym” – mówi w wywiadach.

Jest rok 1978. W małej wiosce w Bieszczadach, w samotnym domu, w cieniu pegeeru zostaje popełniona potrójna zbrodnia. Cztery lata później milicjanci przeprowadzają wizję lokalną z podejrzanym o morderstwo mężczyzną, który tamtego dnia przyjechał w Krośnieńskie, żeby zacząć nowe życie po rodzinnej tragedii. I po tygodniach nietrzeźwienia. W drodze do pegeeru, gdzie dostał posadę zootechnika, Świroń trafił do zagrody Dziabasów. To jest materiał na mroczny thriller i reżyser konsekwentnie, bez znieczulenia, prowadzi widza do prawdy o zbrodni.

Jednak „Dom zły” to przede wszystkim opowieść o Polsce. Gorzka, bo – pytając „Kim jesteśmy?” – Smarzowski nie sięga do narodowych wzlotów czy tradycji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8483

Spis treści
Zamów abonament