Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy IKEA jest OK

16 stycznia 2010 | Plus Minus | Piotr Mazurkiewicz
Protest związkowców pod sklepem Ikei we francuskim Nantes, grudzień 2009 r.
źródło: FORUM/REUTERS
Protest związkowców pod sklepem Ikei we francuskim Nantes, grudzień 2009 r.

Zaczęło się skromnie, od protestu grupy ochroniarzy z polskich sklepów sieci meblarskiej. Akcja prowadzona także w Internecie szybko zaczęła być głośna w innych krajach, a w Szwecji wywołała medialną burzę

Byłby to pewnie kolejny konflikt między centralą związkową a firmą, który zniknąłby szybko z mediów, i nikt by się nim nie interesował. Nie chodzi w końcu o górników czy rolników, którzy swoje niezadowolenie pokazują głośno i wyraźnie, używając petard i płonących opon. Słabo opłacani ochroniarze, którzy chcieliby, żeby Ikea stworzyła dla nich zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, nie mają takiej siły przebicia, jednak w tym wypadku okazało się inaczej.

PR i ulotki

Udało się bowiem zupełnie innymi sposobami. Pierwszy raz na taką skalę związkowcy skorzystali obok tradycyjnych pikiet i ulotek także z możliwości, jakie daje Internet, oraz wsparcia doradców. Dlatego protest, jak żaden z odbywających się w Polsce, jest relacjonowany przez media w wielu krajach i prowokuje szeroką dyskusję.

Poza tym sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie chodziło o sieć Ikea. Szwedzki potentat meblowy na każdym kroku podkreśla dbałość nie tylko o środowisko naturalne, ale także prawidłowe relacje z dostawcami czy współpracownikami. Firma społecznie zaangażowana – ten zwrot Ikea powtarza na każdym kroku. Sieć wycofała ze sklepów bezpłatne torby foliowe „z powodu dbałości o środowisko naturalne”. Za ekologiczne opakowania papierowe każe już jednak klientom płacić, co wielu się nie spodobało. Pieniądze z ich sprzedaży miały być przeznaczone na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8524

Spis treści
Zamów abonament