Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Futrzane balansowanie

24 kwietnia 2010 | Życie Warszawy | Dominika Węcławek
„Furia Futrzaków” My Music
źródło: Życie Warszawy
„Furia Futrzaków” My Music

Futrzaki z natury są słodkie, nawet gdy ogarnia je złość. Tacy też są Kinga Miśkiewicz i Andrzej Pieszak, matka i ojciec projektu Furia Futrzaków.

Otwierające płytę „Serce robota” przynosi odgłosy rodem ze starych gier komputerowych. Uzupełnia je pulsujący bas. Na pierwszym planie pozostaje wokal. Niby słodki, a jednak nie wywołuje efektu mdłości. Słowa idealnie oddają klimat utworu – walkę gorących uczuć i zimnej technologii.

Na podobnych zasadach – balansowania między tym, co urocze i straszne, miłe i nieprzyjemne – zbudowany jest cały album. Raz jest spokojnie i nastrojowo („Nie mówię nie”), by zaraz wszystko poszło w stronę drapieżnego disco („107”). Basy choć syntetyczne, mają głębię bliską analogowej syntetyce lat 70. („Opór powietrza”). Świeży, dobry pop.

„Furia Futrzaków” My Music

Brak okładki

Wydanie: 8607

Spis treści
Zamów abonament