Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z propagandy da się wyżyć

05 lipca 2010 | Publicystyka, Opinie | Piotr Gursztyn
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Rzeczpospolita

„Nie chcę żyć w państwie PiS” – napisał Adam Michnik. Łatwo się domyślić, jak deklaracja szefa wpływa na intelektualną swobodę jego podwładnych – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

W piątek, 18 czerwca, w ostatni dzień przed ciszą wyborczą, „Gazeta Wyborcza” opublikowała sondaż, według którego Bronisław Komorowski miał wygrać już w pierwszej turze. Dwa dni później było wiadomo, że jego przewaga nad Jarosławem Kaczyńskim była zaskakująco niska. Słusznie czy nie – wiele osób odebrało publikację w „GW” jako nieudaną próbę manipulacji nastrojami wyborców. „Gazetę” spotkało za to wiele drwin i krytyki. Piotr Pacewicz tydzień temu odgryzał się „Wiadomościom” TVP: „Kilkakrotnie pokazały naszą piątkową pierwszą stronę z nietrafionym sondażem, sugerując, że to przedwyborcze oszustwo. Telewizja publiczna, bezstronna jak Pospieszalski, poucza „Gazetę” o etyce dziennikarskiej. Paradne”.

Warto zwrócić uwagę na drugie zdanie z tego cytatu, zwłaszcza że „Gazeta” napisała je tłustym drukiem. Widać, że Pacewicz – jestem pewien, całkowicie szczerze – uważa, iż on i jego tytuł reprezentują obiektywizm i dziennikarską bezstronność.

Czytelnicy nie powinni wiedzieć

To dobre samopoczucie – powtórzmy, odczuwane bez zwątpień – pozwala stale atakować ludzi takich jak wspomniany Pospieszalski, w obowiązkowym połączeniu z Ziemkiewiczem i Wildsteinem, a ostatnio także Lichocką. „Gazetowa” konwencja pisania o tych akurat osobach jest taka, że często nie mają one imion, więc i tu pozostawmy tę formę.

Dobrego samopoczucia nie zachwiały zeznania Adama...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8665

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament