Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pedicure

31 lipca 2010 | Plus Minus | Andrzej Łapicki

Do powstania poszedłem ubrany w marynarkę worek. Jaki byłem z niej wtedy dumny! Kupiłem najmodniejszy fason na (nieistniejącym dziś) placu Kazimierza, gdzie handlowano odzieżą

Ostatni krzyk mody okupacyjnej! Na nogach miałem saperki podbite gwoździami. Hałasu robiłem tyle, co pluton SS. Oczywiście 1 sierpnia bałagan był ogromny. Po zmianie adresów zbiórek zrobiło się późno – było już po czwartej, a ja musiałem dotrzeć do punktu BIP KG AK na Noakowskiego przed piątą.

W tle dźwiękowym stale słychać było popukiwanie rewolwerów i broni maszynowej. To przypadkowe starcia patroli. Na Żoliborzu od trzeciej po południu. Mieszkałem na placu Narutowicza. Wybiegłem, goniąc tramwaj, wskoczyłem i jadę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8688

Spis treści
Zamów abonament