Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Romantyzm chłonięty przez skórę

31 lipca 2010 | Plus Minus | Barbara Hollender

Komu właściwie jest dzisiaj potrzebny film o powstaniu?

Dostałam zamówienie z redakcji: „Napisz, co dzieje się z filmami o powstaniu. Był konkurs na scenariusz, obietnice, minęło od tamtego czasu kilka lat, a epopei o sierpniu 1944 r. jak nie było, tak nie ma”. Zebrałam materiał, obdzwoniłam kogo trzeba, oddałam tekst. I pomyślałam: a komu właściwie jest dzisiaj potrzebny film o powstaniu?

Czytam wpisy młodych ludzi na forach internetowych: dość tej martyrologii, kombatanctwa, nie chcę się oglądać wstecz, trzeba iść do przodu.

Ja od dziecka rosłam w kulcie powstania. Mój dziadek, wybitny ekonomista, dyrektor komisji dewizowej w przedwojennym Banku Polskim i wykładowca na SGH, jak każdy inteligent w czasie wojny był w AK.

W sierpniu 1944 r. walczył ze swoim oddziałem w Śródmieściu. Po wojnie wyrzucony jako wróg klasowy i z banku, i z uczelni, pracował jako księgowy w PTTK. Naukowiec, który przed 1939 rokiem robił bilanse płatnicze Polski! W 1957 roku przyszła rehabilitacja i zaproszenie na wykłady do SGPiS, ale dziadek umarł na trzeci zawał serca w styczniu 1958 roku.

Matka w czasie powstania miała 13 lat. Była łączniczką, potem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8688

Spis treści
Zamów abonament