![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Lato bez hitów
Dystrybutorzy filmowi obawiają się ryzyka
Lato bez hitów
To pytanie powtarza się w każdym roku: czy w lecie dystrybutorzy nie chcą wprowdzać na ekrany przebojów, bo Polacy nie chodzą do kina, czy też Polacy nie chodzą do kina, bo nie mają na co. Fakt pozostaje faktem, że lato jest w polskich kinach sezonem ogórkowym. W USA szefowie wytwórni przygotowują się do letniego sezonu niezwykle starannie, bo jest to okres, w którym Amerykanie najchętniej chodzą do kina.
Począwszy od połowy maja w każdym tygodniu na ekranach pojawiają się największe hity z wielkimi gwiazdami, poparte ogromną kampanią reklamową. Wszyscy chcą zdążyć ze swymi superprodukcjmi na ten czas. Nic dziwnego: w letnich miesiącach amerykański przemysł filmowy zgarnia z kin 40 proc. swego rocznego zysku.
Tymczasem w Polsce lato to stale sezon ogórkowy. Na naszym rynku filmowym największy spadek frekwencji notuje się w maju i czerwcu. Także w miesiącach wakacyjnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
