Yeti krąży po Kazachstanie
Yeti krąży po Kazachstanie
Tak się jakoś składa, że co roku w miesiącach wakacyjnych, yeti -- mityczny, olbrzymi człowiek śniegu, żywy zabytek prehistorii -- daje się zauważać ludziom wrażliwym na przyrodę. W bieżącym roku również do tego doszło. W okolicach Ałmaty w Kazachstanie, niedaleko Medeo, 80-letni zoolog Paweł Marikowski zarejestrował opowiadanie grupki dzieci, które zauważyły yeti. Według ich relacji, yeti był "straszliwy, kosmaty, wielki jak sosna, ale z oczami pełnymi dobroci; wydzielał nieznośny odór, podobnie jak dzikie zwierzęta"; spłoszony widokiem dziatwy, umknął w kierunku najbliższych wzgórz. 80-letni zoolog przypomina, że przed dwoma laty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta