Zapach wieloryba
Zapach wieloryba
"Było tam również źródło surową ambrą płynące, która od żaru promieni słonecznych topi się jak wosk i wylewa płynąc dalej ku morzu. Z morskich głębin wynurzają się później rozmaite potwory i połykają tę ambrę, po czym z powrotem się w morzu zanurzają. Ale że ambra pali im wnętrza brzuchów, więc ją przez paszcze z powrotem wypluwają do wody. Wówczas na powierzchni wody ambra krzepnie, zmienia swą barwę i postać. Fale wyrzucają ją na brzeg, a kupcy i podróżnicy ZNAJĄCY SIĘ NA RZECZY zbierają ją tam i sprzedają. Jeśli zaś idzie o tę część ambry surowej, której nie połkną morskie stworzenia, to przelewa się ona przez brzeg źródła i krzepnie na ziemi. Gdy zaś słońce zacznie na nią świecić, topi się i ZAPACH PODOB-NY DO PIŻMA rozchodzi się od niej po całej dolinie. .. " Tak prawi Sindbad Żeglarz w swej szóstej opowieści z "Księgi tysiąca i jednej nocy".
Dawno, dawno temu
Właściwie o czym prawi Sindbad, czym jest owa legendarna ambra? Samo słowo pochodzi z arabskiego "anbar". Jest to wydzielina kaszalota stosowana do komponowania jedynie najrzadszych, najdroższych perfum, w tańszych, tzn. praktycznie we wszystkich dostępnych w sklepach, zastępowana sztucznymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta