Belgia znów w żałobie
Belgia znów w żałobie
Belgia znów pogrążyła się w żałobie, po tym, jak odnalezione we wtorek szczątki ludzkie okazały się zwłokami 19-letniej An i 17-letniej Eefje -- dwóch kolejnych ofiar pedofila Marca Dutroux i jego bandy. Trzy tygodnie temu Belgią wstrząsnęło odkrycie zwłok dwóch ośmioletnich dziewczynek, Julie i Melissy -- poinformowała PAP.
Komentatorzy i zwykli obywatele są dodatkowo wstrząśnięci z dwóch powodów. Dotychczasowe makabryczne odkrycia -- w dwóch posiadłościach Dutroux odkopano łącznie pięć ciał, wtym jego wspólnika -- były możliwe dopiero dzięki "wskazówkom" pedofila, które raczy on od czasu do czasu przekazać. Przebywający w areszcie 39-letni morderca pochwalił się, że śmiertelnych ofiar było łącznie osiem, nie licząc 14-letniej Laetitii i 12-letniej Sabine, które odnaleziono żywe i zdrowe w kryjówce jego domu. Belgijska prasa podkreśla, że mamy do czynienia nie tyle z działalnością jednego psychopaty, ile zbrodniczą organizacją.
A. M.