![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zły czas dla Palestyńczyków
Zły czas dla Palestyńczyków
Ryszard Malik
Nawet w najgorszych snach Palestyńczycy nie wyobrażali sobie, że nowy premier Izraela tak źle potraktuje porozumienia pokojowe zawarte z poprzednim rządem. Palestyńczycy dobrze współpracowali z Icchakiem Rabinem i jego następcą Szimonem Peresem, ale Beniamin Netanjahu, młody, elokwentny polityk, nie zapowiadał się najgorzej. Jaser Arafat miał co prawda w pamięci jego mało przyjacielskie zachowanie podczas konferencji pokojowej w Madrycie, ale to było sześć lat temu. Jednak Netanjahu nie zmienił się. Wychowany w pobożnej żydowskiej rodzinie, syn sekretarza słynnego Żabotyńskiego, od dzieciństwa wierzący w Wielki (biblijny) Izrael nie może być inny. Jego wizja państwa jest diametralnie odmienna od tej, jaką akceptowali Rabin i Peres. Dla Arafata i Autonomii Palestyńskiej nadszedł czas próby.
Czy Arafat przetrwa
Jaser Arafat też nie jest idealny. Autorytatywne zachowanie "starego" -- jak go nazywają najbliżsi współpracownicy -- wywołuje coraz więcej niechęci wśród Palestyńczyków. Ukochany Abu Amar był idolem, kiedy wrócił z wygnania i tysiące ludzi witały go jak zbawcę. Dziś Arafat jest zmęczony. -- Jestem za stary -- mówi -- aby być teraz demokratą. Jego decyzje nie podlegają dyskusji. Mający jeszcze wiele charyzmy palestyński lider jest mimo wszystko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
