W subwencji tego nie przewidziano
Internat przy podstawówce
W subwencji tego nie przewidziano
Anna Paciorek
Co trzeci uczeń Szkoły Podstawowej w Swornegaciach mieszka w internacie, gdyż z domu do szkoły ma dziesięć, dwadzieścia, a nawet trzydzieści kilometrów. W internacie mieszkają uczniowie z trzech gmin -- Chojnice, Brusy i Czersk. Żadna z nich nie otrzymała w subwencji oświatowej pieniędzy na internat, którego roczne utrzymanie kosztuje 120 tysięcy złotych. Brusy i Czersk zapowiedziały, że jeśli w przyszłym roku nie dostaną odpowiednich środków, to będą zmuszone zabrać swoje dzieci. Wtedy może się okazać, że i dla gminy Chojnice utrzymanie internatu jest za kosztowne. Już w tym roku musiała zamknąć drugi internat -- w Charzykowych. Przed 1996 rokiem pieniądze na prowadzenie internatów płynęły z bydgoskiego kuratorium oświaty.
-- Kiedy gminy przejęły szkoły w 1996 roku, myślały też o innym rozwiązaniu, by dowozić do "swoich" szkół -- mówi Zdzisław Pubanc, dyrektor Szkoły Podstawowej w Swornegaciach -- na przykład dzieci z Rolbiku, Milachowa i Laski mieliby dowozić do Wielkich Chełmów, ale to też jest ponad 20 kilometrów, a dzieci z Olszyn albo do Czerska, albo do Kosobud. Od nas asfaltem można dojechać najwyżej do Laski, dalej są tylko leśne i polne piaszczyste drogi, w sezonie jesienno-zimowym praktycznie nieprzejezdne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta