Drugi oddech Rady Europy
W ostatnich latach liczba państw członkowskich zwiększyła się z 24 do 40. Do Rady weszły już prawie wszystkie kraje kontynentu; o przyjęcie zabiegają jeszcze państwa kaukaskie.
Drugi oddech Rady Europy
Andrzej Wielowieyski
Przez długie dziesięciolecia Rada Europy była dla naszego kontynentu czymś w rodzaju konstytuanty. Z mozołem tworzono konwencje, rezolucje i rekomendacje układające się w system, który w dużym stopniu determinuje charakter państwowości i demokracji europejskiej. Komitet Ministrów Rady Europy, a także Zgromadzenie Parlamentarne, składające się z delegacji parlamentów krajowych, nie tylko analizują sytuację społeczną, tworzą normy prawne, ale je również interpretują. Zasady wolnego rynku i prawa socjalne, funkcjonowanie parlamentów i ochrona wszelkiego rodzaju mniejszości, respektowanie praw jednostki i funkcjonowanie systemu sądownictwa -- wszystko to stanowi dorobek Rady Europy, instytucji bardzo szanowanej, ale mało znanej, bo do niedawna nieobecnej w bieżącej polityce.
W ciągu ostatnich lat sytuacja Rady Europy uległa jednak gwałtownej zmianie. Liczba państw członkowskich zwiększyła się z 24 do 40. Weszły do niej już prawie wszystkie kraje kontynentu (z wyjątkiem trzech) ; o przyjęcie zabiegają jeszcze państwa kaukaskie. Przyjmując ponad rok temu Rosję, uczyniono ważny krok w kierunku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta