Pielgrzymka, radość i modlitwa
CHASYDZI
W hołdzie cadykom Elimelechowi i Icie Majerowi
Pielgrzymka, radość i modlitwa
BEATA MODRZEJEWSKA
Dwa małe miasta: Leżajsk i Góra Kalwaria. Pierwsze -- w Kotlinie Sandomierskiej pod Rzeszowem, drugie -- na lewym brzegu doliny Wisły niedaleko Warszawy. Niektórzy nadal mówią o nich: Liżensk i Ger, nazywając je dawnymi żydowskimi imionami. Oba te miasteczka są bardziejznane poza Polską niż można by przypuszczać. Sławę Leżajskowi i Górze Kalwarii przynieśli rezydujący w nich przed laty, nauczający i czyniący cuda cadykowie oraz garnący się do nich żydowscy wyznawcy.
W ostatnią niedzielę i poniedziałek Górę Kalwarię odwiedziło blisko tysiąc podróżnych -- minęła 130. rocznica śmierci cadyka Icie Majera (Isaaka Meira Rothenberga Altera) , założyciela dynastii cadyków z Góry Kalwarii.
I cie Majer powiedział: "Słyszę nieraz, jak mówią: <<odrzucam ten świat>>. Czy świat jest twój, że możesz go odrzucić? ".
Do Leżajska od zeszłego czwartku do niedzieli przyjechało ponad dwa tysiące Żydów -- głównie z Ameryki i Izraela -- pragnących pomodlić się przy grobie jednego z twórców chasydyzmu Elimelecha, który zmarł 210 lat temu. Przybyli już drugi raz w tym roku.
" Gdy patrzymy na coś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta