Honorowy rekordzista
Dziewiątego października tego roku Waldemar Świerzy zamienił swój ukochany szalik na zdobny gronostajami, aksamitny płaszcz. Przebieraniu towarzyszyła ogromna trema: artysta miał wygłosić mowę przed dostojnym audytorium, złożonym z rektorów, profesorów i innych wybitnych osobistości. I przed dziesiątkami szacownych gości. Nic dziwnego, że słynny grafik ćwiczył wypowiedź przez wiele tygodni. Taką cenę płacił za tytuł doktora honoris causa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Nadano mu go jako pierwszemu polskiemu grafikowi na rodzimej uczelni - katowickiej filii krakowskiej ASP.
Katowice postanowiły zdyskontować fakt, że tu Świerzy przyszedł na świat w 1931 roku. Kraków zaś przypomniał sobie, że artysta studiował w tutejszej ASP.
Nie były to najlepsze lata dla polskiej sztuki, ale na szczęście młody zdolny człowiek trafił do świetnego grafika i pedagoga. Nauka w pracowni Józefa Mroszczaka zaowocowała: Świerzy zdecydował się na wybór przyszłego zawodu, do dziś zresztą wykonywanego. I to z jakimi rezultatami!
Pobił wiele rekordów, wśród których największe wrażenie robi liczba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta