Słońce nie zachodzi
TENISOWY ROK 1997
Po finale ATPTour
Słońce nie zachodzi
MIROSłAW ŻUKOWSKI
z hanoweru
Finał ATP Tour był ostatnią wielką imprezą roku w męskim tenisie. Czeka nas jeszcze co prawda finał Pucharu Davisa (Szwecja -- USA) , ale to jest atrakcja trochę innego rodzaju, sentymentalna resztówka z dawnych lat w świecie wielkiego tenisowego biznesu. Mijający rok przyniósł sporo interesujących wydarzeń, warto więc przez chwilę popatrzeć wstecz.
Niespodzianki zaczęły się już podczas pierwszego wielkoszlemowego turnieju -- Australian Open. Wygrał wprawdzie Pete Sampras, jednak w finale grał Hiszpan Carlos Moya. Był to sygnał, że Hiszpanie mogą być groźni także poza kortami ziemnymi. Rok 1997 potwierdził, że to właśnie Hiszpania jest obok USA główną potęgą tenisową. W czołowej dwudziestce rankingu ATP na koniec roku jest pięciu Hiszpanów, wracający do formy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta