W poszukiwaniu autorytetów
Komisja zaufania publicznego to instytucja, którą chciałby powołać prezydent
W poszukiwaniu autorytetów
Dostęp obywateli do teczek dawnych służb specjalnych jest potrzebny. Niekoniecznie jednak musi przybrać kształt zaproponowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego -- mówią politycy. Nie wiadomo jeszcze także, jakie autorytety miałyby zasiąść w komisji zaufania publicznego.
Komisja zaufania publicznego i archiwum obywatelskie to dwie nowe instytucje, które chciałby powołać do życia prezydent Aleksander Kwaśniewski. W projekcie ustawy przesłanym w zeszłym tygodniu do Sejmu proponuje on wyodrębnienie z archiwów MSW, MON i UOP akt z lat 1944 -- 1990, zamknięcie ich w osobnym budynku i udostępnianie każdemu informacji zgromadzonych na jego temat przez służby specjalne. Nad prawidłowością tego procesu czuwać miałaby komisja zaufania publicznego, której pięciu członków powoływałby na cztery lata Sejm, trzech Senat, a czterech prezydent. Powinny to być osoby bezpartyjne, cieszące się powszechnym autorytetem, o nieskazitelnym charakterze.
Udostępnienie teczek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta