Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sydney uratowane, busz płonie

11 stycznia 1994 | Świat | PK

Sydney uratowane, busz płonie

Zagrożone pożarem Sydney zostało uratowane, choć w ostatnich dniach na przedmieściach miasta spłonęło ok. 185 domów, a kilkadziesiąt jest poważnie uszkodzonych.

W poniedziałek spadł jednak niewielki deszcz, a temperatura obniżyła się do 23 stopni Celsjusza. Busz płonie nadal w co najmniej 136 punktach australijskiego stanu Nowa Południowa Walia. -- To nie koniec walki, nawet nie zbliżamy się do końca -- powiedział rzecznik stanowej straży pożarnej. Ogień strawił już ponad 600 tys. hektarów buszu i lasów; zginęły cztery osoby, a straty -- jeśli chodzi o same tylko domy i posiadłości -- sięgają 70 milionów dolarów USA.

Zdaniem specjalistów, przyczyną szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru jest łatwość, z jaką palą się drzewa eukaliptusowe. Ich liście zawierają łatwopalne olejki aromatyczne. Przy wysokiej temperaturze parują i wystarczy jedna iskra, by spowodować wybuch.

P. K.

Brak okładki

Wydanie: 165

Spis treści
Zamów abonament