Umieralnia na trzecim piętrze
PRYWATNE DOMY OPIEKI
Konającej kobiecie przez kilka dni nie podawano wody ani jedzenia; dwa dni była nieprzytomna, zanim trafiła do szpitala
Umieralnia na trzecim piętrze
ANNA M ARSZAł EK, SłAWOMIR WIKARIAK
Anna T. zmarła po jedenastu dniach pobytu w Prawosławnym Domu Opieki "Betania" w Stanisławowie pod Warszawą. Zdaniem lekarzy, zanim personel ośrodka wezwał pogotowie ratunkowe, chora przez dwa dni leżała nieprzytomna. Organizm kobiety był tak wyczerpany i odwodniony, że w szpitalu nie dało się jej odratować. Według rodziny, jej śmierć jest wynikiem karygodnych zaniedbań w opiece. Kierownictwo ośrodka twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim wszczęła śledztwo w tej sprawie i jednocześnie sprawdza dokumentację i okoliczności zgonów innych pensjonariuszy z tego domu opieki.
Może by jeszcze żyła. ..
Mam poczucie winy. Gdybym zostawił matkę pod opieką sąsiadki, prawdopodobnie żyłaby do tej pory. Chciałem zapewnić jej lepsze warunki, a ten dom opieki robił takie dobre wrażenie. .. -- mówi syn Anny T. , Jerzy.
71-letnia Anna T. trafiła do domu w Stanisławowie k. Pomiechówka pod Warszawą 29 grudnia ub. roku. Przywieźli ją dwaj synowie. Praktycznie nie było już z nią kontaktu psychicznego; niemal nie poznawała rodziny. Lekarze stwierdzali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta