Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oskarżeni winni, ale wolni

03 lipca 1998 | Gazeta | RB

LUBIN '82

Okrzyki na sali: "hańba" i"kontynuacja PRL"

Oskarżeni winni, ale wolni

Dokończenie 1

Sąd uznał, że oskarżony por. Jan M. , były zastępca komendanta miejskiego MO w Lubinie, będąc formalnie dowódcą jednego ztrzech odcinków, na który podzielono teren manifestacji, faktycznie dowodził akcją milicyjną w Lubinie. W ydał rozkaz rozpraszania manifestantów wiedząc, że podlegli mu funkcjonariusze wyposażeni są w broń długą iamunicję bojową. Polecił oskarżonemu Tadeuszowi J. sformowanie tyraliery w celu rozproszenia manifestantów. Oskarżony ten mógł przewidzieć, że jego podkomendni użyją ostrej amunicji, w wyniku czego śmiertelnie ranni zostali Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak. Nie reagował na strzelanie amunicją bojową przez swoich podkomendnych, a po otrzymaniu informacji o rannych zaniechał dowodzenia isamowolnie opuścił rejon działań. Po manifestacji podkomendni oskarżonego komentowali, że to on "rozpętał wojnę iuciekł".

Chorąży Tadeusz J. , dowódca Iplutonu ZOMO, miał -- w opinii sądu -- największe możliwości kierowania swoimi podkomendnymi. W iedział, że większość znich jest niedostatecznie przeszkolona w posługiwaniu się bronią długą iwrozpraszaniu manifestacji. Przed przystąpieniem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1429

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament