Postsolidarność kontra postpeerel
W miastach rozmawiają o koalicjach
Postsolidarność kontra postpeerel
W mało którym polskim mieście uda się rządzić bez zawiązania koalicji. W pierwszych powyborczych oświadczeniach partie opozycyjne -- prawica oraz Unia Wolności -- zastrzegały, że nie biorą pod uwagę przymierzy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. SLD, zwycięski w większości wielkich miast, uzyskał przeważnie zbyt słabe poparcie, by rządzić samodzielnie. Poważnie obawia się izolacji, ostrzega jednak, że tego rodzaju polityka prowadzona w parlamencie ułatwiła mu start w kolejnych wyborach.
Unia Wolności i prawica, a także ugrupowania lokalne prowadzą niełatwe rozmowy koalicyjne. Nie można wykluczyć, że nad niektórymi miastami zawiśnie groźba zarządu komisarycznego, jeśli powołanie władz wykonawczych (zarząd, burmistrz, prezydent miasta) będzie się odwlekało.
Są rozmowy i ich nie ma
W Warszawie -- jak wynika z oświadczeń wielu polityków -- od kilku dni trwają rozmowy między Unią Wolności a partiami prawicowymi w sprawie zawierania sojuszy w radach gmin. Uczestniczą w nich Tadeusz Mazowiecki, Paweł Piskorski oraz Andrzej Wielowieyski z UW oraz ze strony koalicji "Prawica Razem" Jarosław Kaczyński (PC) , Wiesław Chrzanowski (ZChN) i Kazimierz Ujazdowski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)