Bezimienna bombonierka?
Gorący lipiec E. Wedla SA
Bezimienna bombonierka?
Spór pomiędzy spadkobiercami a zarządem spółki Wedel SA dotyczy tylko nazwy firmy, a nie znaków towarowych. -- Jeśli jednak spółka nie pójdzie na ugodę z potomkami cukiernika, prawdopodobnie napis E. Wedel zniknie z wyrobów fabryki słodyczy -- dowiedzieliśmy się od Hanny Nowodworskiej-Grohman, pełnomocnika spadkobierców. Przedstawiciele zarządu spółki byli dla nas nieuchwytni.
Karol Ernest Wedel przybył z Berlina do Warszawy w 1845 r. Sześć lat później przy ul. Miodowej 12 otworzył sklep z wyrobami z własnej fabryki czekolady, mieszczącej się na tej samej posesji.
Syn Emil Albert Fryderyk przejął firmę w 1876 r. Zakład został przeniesiony na ul. Szpitalną. W secesyjnej rodowej kamienicy na rogu Szpitalnej i Hortensji (dziś ulica Górskiego) urządzono stylowy sklep ze słodyczami oraz salonik -- pijalnię czekolady i kakao.
Pod koniec I wojny światowej powstała nowa fabryka przy ul. Wołowej (obecnie Zamoyskiego) . W 1927 r. dyrektorem zakładu został syn Emila -- Jan Józef Wedel. Dzięki jego staraniom fabryka mogła konkurować z renomowanymi firmami europejskimi. W 1929 r. za jakość swoich wyrobów zdobyła Grand Prix na Powszechnej Krajowej Wystawie w Poznaniu. Wedel posiadał sklepy firmowe w Paryżu i Londynie oraz w Nowym Jorku. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)