Nim mnie zabiją
Były terrorysta demaskuje Kurdyjską Partię Robotniczą
Nim mnie zabiją
Od czasu do czasu w Kopenhadze rozlegają się strzały. Ich ofiarą padają mieszkający w Danii Kurdowie. W ciągu ostatnich kilku lat policja bezskutecznie usiłowała dociec przyczyn całej serii morderstw, które zbulwersowały tutejszą społeczność kurdyjską.
Pewnego wieczoru przed kilkoma miesiącami w szkole tańca zastrzelono jedną osobę i zraniono kilka innych. Zarówno poszkodowani, jak i sprawcy byli Kurdami. Ostatnio u progu swego domu został zastrzelony działacz kurdyjskiego stowarzyszenia w Kopenhadze. Tego samego dnia policja w pełnym rynsztunku bojowym najechała lokal dopiero co otwartego kurdyjskiego klubu i zatrzymała znajdujące się w nim osoby. Po przesłuchaniu wszyscy zostali zwolnieni. Policji dotychczas nie udało się natrafić na ślad sprawców.
Zamach jest dziełem operujących w Danii agentów tureckiej tajnej policji -- oświadczyli natychmiast działacze kurdyjskiego stowarzyszenia dzielnie wspomagani przez sympatyków ze skrajnie lewicowych środowisk duńskich. Takie samo wytłumaczenie znaleziono dla udaremnionego przez policję zamachu bombowego przeciwko tureckim liniom lotniczym i tureckiemu przedstawicielstwu handlowemu. Zamachowcy, młodzi chłopcy kurdyjscy, mieli być manipulowani przez tajne służby tureckie. Zostali oni nakłonieni do rzucenia bomb przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)