Iran umywa ręce
Iran umywa ręce
RYSZARD MALIK
To musiało się stać wcześniej czy później. Bez decyzji rządu irańskiego owycofaniu się zprześladowania brytyjskiego pisarza Salmana Rushdiego nie mogło być mowy odalszym otwieraniu dla Iranu drzwi na świat. Od czasu objęcia urzędu prezydenta, wubiegłym roku, przez Mohammada Chatamiego Teheran pomału, ale konsekwentnie wychodzi zizolacji, jaką sam sobie narzucił po rewolucji islamskiej w 1979 r.
Nowy irański przywódca dostrzegł, podobnie jak wielu innych bardziej liberalnych czy też bardziej pragmatycznie widzących interes państwa polityków, konieczność zmiany dotychczasowej linii. Chatamiemu czy szefowi dyplomacji Kamalowi Charraziemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta