Łamigłówka z wieloma niewiadomymi
Czy wchodzić do funduszu emerytalnego i czym kierować się przy jego wyborze. Rozmowa z Zygmuntem Kostkiewiczem, szefem Commercial Union PTE BPH CU WBK
Łamigłówka z wieloma niewiadomymi
Ile ma pan lat?
-- Skończyłem 36.
Zdecyduje się pan wejść do nieobowiązkowego dla pana drugiego filaru?
-- Ponad wszelką wątpliwość -- tak. Drugi filar ma wiele przewag nad pierwszym. Przede wszystkim jest on kompletnie niewrażliwy na zmiany polityczne. Doświadczenie życiowe uczy nas, że różne siły polityczne bez problemu mogą wpływać na sposób waloryzacji kapitału znajdującego się w ZUS. Należy przyjąć, że świadczenie emeryta z pierwszego filaru będzie waloryzowane najwyżej o tyle, ile zostanie zapisane w ustawie budżetowej. W drugim filarze długoterminowy zysk powinien być przyzwoity, rocznie przekraczający realnie średnio 4-5 procent. Oznacza to, że jeżeli zostało mi prawie 30 lat oszczędzania na starość, to zgromadzony w drugim filarze kapitał będzie całkiem pokaźny.
Istnieje jeszcze inna przewaga drugiego filaru nad pierwszym. Kapitał zbierany w funduszu emerytalnym jest dziedziczony, a w ZUS -- nie. Natomiast to, czy wchodzimy w drugi filar czy też nie, pozostaje bez wpływu na wysokość renty rodzinnej wypłacanej wyłącznie z ZUS.
Co poza tym może nas zachęcić do wpłacania pieniędzy do funduszy emerytalnych? ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta