Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Atrakcje na bruku

05 listopada 1998 | Magazyn | JK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Salony miast

Atrakcje na bruku

FOT. ANNA BRZEZIŃSKA

Kraków ma Floriańską, Łódź - Piotrkowską, Sopot - Monte Cassino, Wrocław - Świdnicką, a Warszawa - Nowy Świat. Nazywane są różnie - salonem, wizytówką, deptakiem. Każda z tych ulic jest inna, bo odbija ducha swojego miasta. W fasadach, witrynach, podwórkach ogniskuje się, jak w soczewce, wszystko to, co miasta chlubą i wstydem, co tradycją, a co nowością. Te ulice są jak barometr, pokazują, jak miasto się zmienia. Czy się bogaci, czy biednieje, czy coraz bardziej się wyróżnia, czy też traci swój wyraz.

Tędy chadzali polscy królowie, tu mieszkał Jan Matejko, tu, w kawiarni "Jama Michalika", słynnej niegdyś z kabaretu "Zielony Balonik", bywali Wyspiański, Tetmajer, Przybyszewski i wielu innych młodopolskich artystów.

FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ

Dziś przez żadną krakowską ulicę nie przewalają się takie tłumy, jak przez Floriańską. Tu musi trafić każdy turysta. Wszystko jedno, czy chce tylko dojść z dworca na rynek i Wawel, czy zobaczyć Barbakan, Bramę Floriańską, resztki murów miejskich, czy wstąpić do jednej z wielu knajpek lub eleganckich, firmowych sklepów, których na żadnej krakowskiej ulicy nie ma tak dużo, jak tutaj.

- To wyjątkowa ulica. Dużo się na niej ostatnio...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1537

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament