Czekoladowe miasto
Jedna trzecia instytucji działających w Waszyngtonie nie płaci podatków, a jedna trzecia pracowników dostaje pensję z pieniędzy budżetowych
Czekoladowe miasto
JAROS łAW J. SZCZEPAńSKI
z waszyngtonu
Dziurawe, brudne ulice, każdego ranka zasypane papierowymi torbami z pustymi butelkami po alkoholu. Szkoły z zapadającymi się dachami. Rozpadające się kwartały starych piętrowych kamieniczek, straszących wypalonymi oknami, zburzonymi brudnymi werandami. Korupcja w policji. Śmiertelność niemowląt wyższa niż w niektórych krajach Trzeciego Świata. Wysoka przestępczość -- szczególnie wśród młodzieży. W publicznych szkołach przy wejściach ustawiono wykrywacze metali, by dzieci nie wnosiły na lekcje noży i broni.
To Waszyngton. Stolica największego mocarstwa na świecie.
Szczury pod hotelem Mayflower
Za rzeką, w południowo-wschodniej części miasta, w dzielnicy biednej i niebezpiecznej, rozmawiałem z organizatorami młodzieżowego chóru Gospels w kościele baptystów. -- Jesteśmy inni. Wierzymy mocno, ale inaczej przeżywamy naszą wiarę, jest ona trochę pomieszana -- chrześcijaństwo z tym, co wywodzi się z naszych korzeni -- tłumaczyli mi po nabożeństwie, w czasie którego kobiety wpadały w trans, tańczyły, śpiewały, padały zemdlone. Ale też w czasie nabożeństwa zbierano pieniądze:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta