![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Saddam Husajn ustępuje pod presją
IRAK
Tylko godziny brakowało do ataku USA na Bagdad
Saddam Husajn ustępuje pod presją
Amerykańskie superfortece B-52 były już w powietrzu i tylko godzina pozostawała do odpalenia rakiet wycelowanych na obiekty wojskowe w Iraku, kiedy w sobotę do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana dotarł list od irackiego wicepremiera Tarika Aziza. Bagdad zgadzał się w nim na wznowienie kontroli przez ONZ-owskich inspektorów rozbrojeniowych.
Rozkaz ataku podpisał w piątek prezydent Bill Clinton. Podobny rozkaz wydał premier Tony Blair, dołączając do amerykańskich brytyjskie samoloty. Uderzenie miało nastąpić wsobotę o 9. 00 czasu waszyngtońskiego, tj. o 15. 00 czasu polskiego. O tej godzinie -- pisze "The Washington Post" -- amerykańskie okręty isamoloty stacjonujące wrejonie Zatoki miały odpalić ponad 100 rakiet manewrujących -- "Cruise". Krótko przed atakiem doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Sandy Berger powiadomił Clintona o liście z Bagdadu. Pół godziny później rozkaz ataku został zawieszony.
W sobotę zwołano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa w sprawie Iraku, ale nie udało się wypracować wspólnego stanowiska -- debatę postanowiono kontynuować w niedzielę późnym wieczorem. Sytuację komplikuje odmowa Iraku spełnienia żądań USA. Prezydent Clinton podczas niedzielnej konferencji prasowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
