Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Skierniewicach dnieje

26 listopada 1998 | Magazyn | PT
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Teatr odlotowy

W Skierniewicach dnieje

"Sztuka nieużytkowa" nie nadaje się do niczego.

FOT. (C) ARCHIWUM "TEATRU REALISTYCZNEGO".

Opowiadanie o rzeczach smutnych w sposób smutny, a o poważnych w poważny niekoniecznie jest konieczne - tak zwięźle Robert Paluchowski wyjaśnia swoje artystyczne credo - skierniewickiego twórcy.

Dola takiego artysty jest niełatwa, ponieważ Skierniewice najlepiej prezentują się z okna pociągu pośpiesznego z Warszawy do Łodzi. - Dlatego, że pociąg stoi tutaj krótko - mówi Paluchowski, który trwa w Skierniewicach już trzydzieści lat. I nie ma zamiaru emigrować ani ich porzucać.

Owszem, ma znajomych, którzy wynieśli się do Warszawy, by "mieć bliższy kontakt z kulturą". I teraz bywają w teatrze co dwa lata.

Szukając uzasadnienia dla takiego trwania, mówi od siebie: "W Warszawie czy w Łodzi mógłbym ewentualnie wejść w środowisko. Tutaj mogę je stworzyć". Aby jeszcze mocniej zaakcentować takie pryncypialne stanowisko, cytuje z pamięci wiersz znajomego poety Marka Sota, który "emigracyjne" rozterki ujął dosyć zwięźle.

"Skierniewicczyzno ty ziemio żyzno

Tu śrubokręt zakwita...

Kisiel szron otuli...

A teraz siedzę w Burkina Faso

I kończyć muszę

Bo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1554

Spis treści
Zamów abonament