Upadek mitu fachowców
WERYFIKA-
Obsadzanie intratnych stanowisk "swoimi ludźmi" wydaje się mieć przyzwolenie całej klasy politycznej, niezależnie od orientacji i zabarwienia
Upadek mitu fachowców
RAFA ł KASPROW
Kary dla Uniwersalu, odwołanie zarządu Elektrimu, odejście "króla" Budimexu, zmiany kierownictwa w Animeksie i Impexmetalu -- zmieniły w ciągu ostatnich miesięcy obraz polskiego biznesu. Zostało to częściowo wymuszone przez rynek, który tym samym przekreślił funkcjonujący od wielu lat mit "fachowców".
Na początku lat 90. wystąpiło zjawisko przenikania byłych dygnitarzy i funkcjonariuszy partyjnych do dużego biznesu. Ludzie, którzy trafiali do państwowych firm, często stawali się ich współwłaścicielami, sprawując w nich niepodzielne rządy. Trudno o lepszy przykład niż Universal kierowany przez Dariusza Przywieczerskiego. Firmę sprywatyzowano błyskawicznie i choć do dziś nikt chyba nie jest w stanie wyjaśnić wszystkich okoliczności tego przekształcenia, pewne jest, że wyszło ono na korzyść przynajmniej jednemu człowiekowi -- prezesowi Przywieczerskiemu. Zajmował coraz wyższą pozycję na liście najbogatszych Polaków, a tempo jego przesuwania się na tej liście można porównać jedynie do tempa przybywania publikacji dotyczących "ciemnych interesów", jak choćby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta