Ognisty kocioł
Najczęściej las płonie z powodu głupoty
Ognisty kocioł
Rano ogień w lasach pod Mysiakowem niedaleko Opoczna wypatrzył samolot. W południe udało się pożar opanować, zdążył strawić 20 hektarów drzew i poszycia. W tym samym czasie w Piotrkowskiem paliło się już co najmniej w kilkunastu różnych miejscach. -- Nie ma wytchnienia, z każdym dniem jest gorzej. To już prawdziwy kocioł -- wyrzuca z siebie kapitan Paweł Ciszewski z wojewódzkiego stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej. Ciszewski prosi, by rozmowę przesunąć na później, jak się choć trochę uspokoi. Odkąd jednak zaczęły się upały, tylko w Piotrkowskiem notowali średnio trzydzieści pożarów dziennie. -- Systematycznie! Dzisiaj może paść rekord -- dyżurny rejestruje meldunki i ma powody do najgorszych przeczuć. Na nadodrzańskiej magistrali kolejowej, na odcinku Dębogóra-Pacholęta w Szczecińskiem, z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)