Trener pod specjalnym nadzorem
BUNT CIĘŻ AROWCOW
"Coraz więcej kilogramów na sztandze. Cel był jeden, medale w Atenach i Sydney. A co dalej? -- pyta sztangista Paweł Najdek -- Spalona ziemia i szpital? "
Trener pod specjalnym nadzorem
JANUSZ PINDERA
Trener kadry polskich ciężarowców Ryszard Szewczyk jest szczery: "Nie spodziewałem się tego buntu. Wiedziałem, że szepcą po kątach, że patrzą na mnie krzywym okiem, ale nie sądziłem, że ich reakcja będzie tak gwałtowna. A oni pojechali i poskarżyli się na mnie w Warszawie. Powiedzieli, że nie chcą ze mną pracować, bo jestem cham i tyran".
"Na dotychczasowych warunkach nie będziemy pracować z trenerem. Albo on, albo my -- zdecydowanie stawiają sprawę najlepsi polscy ciężarowcy. -- Sukces okupiony kontuzjami i takim traktowaniem jest niewiele wart" -- mówią ci, którzy wyjechali ze zgrupowania w Cetniewie w proteście przeciwko metodom stosowanym przez trenera.
Beczka z prochem
Z relacji ludzi dobrze znających środowisko ciężarowców wynika, że to, co wydarzyło się na zgrupowaniu kadry narodowej w Cetniewie w niedzielę 11 lipca tuż przed północą, było iskrą wrzuconą do beczki z prochem. Tadeusz Drzazga, Waldemar Kosiński, Grzegorz Kleszcz i Arkadiusz Smółka za późno wrócili do ośrodka w Cetniewie z wyprawy na Hel. Trener Ryszard...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta