Do następnej rewolucji
TEHERAN
Irańczycy szukają własnej drogi ku pomyślności ekonomicznej i miejsca w świecie. Gdyby nie twardogłowi mułłowie, poszukiwanie już dawno temu skończyłoby się sukcesem.
Do następnej rewolucji
RYSZARD MALIK
Imam Chomeini, twórca republiki islamskiej i przywódca rewolucji sprzed dwudziestu lat, przewraca się w grobie. Posługując się politycznym testamentem Chomeiniego i odwołując do jego imienia, o becni religijni przywódcy irańscy niweczą dzieło imama. Nie o taki Iran przez lata walczył Chomeini. U kresu swego życia wiele razy publicznie krytykował rządzących, widział bowiem, jak jego idea budowy sprawiedliwego społeczeństwa jest wypaczana i jak niewiele wspólnego ma polityka z wartościami religijnymi, do których zawsze się odwoływał.
Ale głos starego schorowanego człowieka nikogo już wtedy nie interesował. Chomeini był użytecznym politycznie symbolem zmian. Przedstawiciele elity duchownej, dysponując dużymi pieniędzmi i zdobywając olbrzymie wpływy, już za jego życia porozdzielali stanowiska i przejęli kontrolę nad monopolami państwowymi. Społeczeństwo, coraz liczniejsze -- zakazano stosowania środków antykoncepcyjnych -- stawało się coraz biedniejsze. Bezrobocie dotknęło setki tysięcy młodych. Państwowa gospodarka pod kontrolą mułłów znalazła się w opłakanym stanie. Nawet dochody ze sprzedaży ropy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta