Pożegnanie z konsumentem
Pożegnanie z konsumentem
3NR 211 (3860) 10 -- 11 września 1994
SPOŁECZEŃSTWO
Grzegorz Sieczkowski
"Gastronomia skupia w sobie wszystkie problemy, które przeżywa nasz kraj, i dlatego trudno o czekiwać, aby stała się oazą spokoju i szczęścia" -- twierdzono niemal przez cały okres PRL i zachęcano obywateli: "Jest zgodne ze społeczną zasadą, aby konsumenci sprawy swojego żywienia brali w swoje ręce".
Na początku rzeczywiście brali, a symbolem tego była doskonała prywatna sieć gastronomiczna, która spontanicznie powstała w zburzonej i wyzwolonej spod o kupacji niemieckiej Warszawie. Małe restauracyjki i kawiarenki, wśród nich legenda tamtych lat "Cafe Fogg", w wygospodarowanych oficynach zburzonych domów przez wiele lat stanowiły nie tylko symbol przedsiębiorczości i potwierdzały opinię o umiejętności o dradzania się Polaków po dramatycznych przeżyciach. W czasach gdy większość warszawian bawiła i żywiła się w małych lokalikach, o ficjalne życie gastronomiczne skoncentrowało się wokół hotelu "Polonia", jedynej bodaj śródmiejskiej restauracji, która nie była zniszczona w powstaniu. Z tego też powodu "Polonia" była siedzibą placówek dyplomatycznych, ale restauracja przyciągała raczej inne towarzystwo, składające się głównie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta