Pieniądze - tak, informacja - nie
I chciałabym, i boję się - tak najkrócej da się określić stosunek komunistycznych władz do Internetu
Pieniądze - tak, informacja - nie
Pekin: jedna z nowopowstałych kawiarni internetowych
FOT. (C) AP
PIOTR GILLERT
z Pekinu
Chiny opanowuje internetowe szaleństwo. Każdego dnia tysiące nowych użytkowników podłączają się do sieci. Na ulicach Pekinu trwają dwie konkurencyjne ofensywy reklamowe Chinaren.com i Sinanet.com, dwóch największych chińskich serwisów internetowych. Zorganizowana przed kilkoma tygodniami na Uniwersytecie Pekińskim międzynarodowa konferencja na temat przyszłości Internetu w Chinach ściągnęła taką publiczność, że część z niej trzeba było wyprosić z sali.
Internet rozwija się w Chinach w oszałamiającym tempie. Jeszcze na początku 1999 roku liczba użytkowników wynosiła niewiele ponad 2 mln, do końca roku miało ich być dwukrotnie więcej, a w 2003 roku - około 33 mln. W sieci krążą też coraz większe pieniądze. W tym roku łączna wartość zawartych w chińskiej przestrzeni internetowej transakcji handlowych wyniosła zaledwie 43 mln dolarów. Jednak według International Data Corp., firmy prowadzącej badania rynkowe, w ciągu pięciu lat suma ta wzrośnie do 11,7 mld dolarów.
W Chinach żyje ponad 1 mld 250 mln ludzi, ale jest tylko 1,4 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta