Polityczny majstersztyk
Wydaje się, że okres braku zainteresowania Rosji regionem bezpośrednio z nią graniczącym na zachodzie dobiega końca
Polityczny majstersztyk
ZDZISŁAW RACZYŃSKI
Nawet przeciwnicy Kremla zmuszeni są przyznać, że operacja wymiany prezydenta Rosji była politycznym majstersztykiem. Odchodząc pół roku przed formalnym wygaśnięciem mandatu, Borys Jelcyn nie tylko uniknął potężnej fali krytyki, która nieuchronnie spadłaby na niego podczas kampanii przedwyborczej.
Jednocześnie do minimum ograniczył możliwość krytykowania stworzonego przez siebie ładu gospodarczo-politycznego, przez co zaoszczędził swemu następcy kłopotliwej konieczności licytowania się z wyborczymi konkurentami w ostrości ocen rezultatów ośmioletnich rządów pierwszego prezydenta Rosji. Dzięki dobrowolnej rezygnacji patriarsze rosyjskiej polityki zręcznie udało się podtrzymać wrażenie, że do końca pozostawał panem sytuacji, odchodząc w momencie, który sam uznał za stosowany i namaszczając swego następcę.
Władimir Putin przejął stanowisko prezydenta Rosji w najbardziej dogodnym dla siebie momencie. Poparcie społeczne dla premiera utrzymuje się na rekordowo wysokim poziomie, a jego potencjalni przeciwnicy w wyborach prezydenckich nie otrząsnęli się jeszcze z szoku porażki w grudniowych wyborach parlamentarnych. Putinowi, być może, trudno byłoby podtrzymywać w ciągu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta