Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Elektroniczne zadęcie

12 października 1994 | Nauka i Technika | KK

Elektroniczne zadęcie

Można słuchać saksofonu lub skrzypiec, mimo że nikt nie dmucha w ustnik ani nie ciągnie smykiem po strunach. Dzieje się tak wtedy, gdy muzyk naciska klawisze elektronicznego syntetyzatora. Numeryczne przetwarzanie dźwięku zrewolucjonizowało proces grania, syntetyzatory mogą dokładnie naśladować oryginalne instrumenty. Ale gdy wziąć to pod lupę, okazuje się, że sytuacja nie jest wcale idylliczna. W elektronicznej muzyce istnieją zniekształcenia, jako że proces informatyczny ma przecież swoje ograniczenia.

Muzyk grający na konwencjonalnym syntetyzatorze ma dostęp do "biblioteki instrumentów", jest nią zbiór nagrań prawdziwych skrzypiec, altówek, saksofonów,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 295

Spis treści
Zamów abonament