Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zjedz swój kasownik

12 października 1994 | Kraj | BW

Metro, które wstrząsnęło Polską

Zjedz swój kasownik

Bernadeta Waszkielewicz

-- Jest taka wartość, jak patriotyzm. Jakimi w artościami kierowali się panowie wybierając kontrahenta? -- pytał poseł Władysław Żbikowski (SLD) przedstawicieli władz miasta Warszawy i Zarządu Transportu Miejskiego. Sejmowa Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu dociekała, dlaczego samorząd zawarł 600-miliardowy kontrakt na nowoczesny system biletowy dla komunikacji warszawskiej z francuską firmą Monetel, zamiast z polską Merą-Błonie. Odpowiedź nie padła, a atmosfera gęstniała od zarzutów i niedomówień, jak w szkolnej klasie, gdzie nauczyciel przypiera do tablicy ucznia: -- Technicznymi, panie psorze, technicznymi, no i może troszkę, odrobinę ekonomicznymi... -- podpowiadał szeptem jakiś dowcipny dziennikarz.

Na metro Polacy czekali już od niepamiętnych lat,

zaczynając wątpić czy kiedykolwiek powstanie. "Metro", słowo -- zaklęcie, o biecywany odgłos nowoczesnych czasów, wielkich i znaczących państw, do których przez swe zaistnienie miało wpisać nasz nie za duży kraj. Kiedy przyszły "nowe czasy" i wielokrotnie zapowiadane podziemne cudo zaczęło nabierać bardzo realnych kształtów, trzeba było naprawdę pomyśleć, "jak to się robi". Jest Warszawa, dwumilionowa -- jeśli nie liczyć setek tysięcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 295

Spis treści
Zamów abonament