Szelki Bérangera, laseczka Fertnera
Szelki Bérangera, laseczka Fertnera
Rozmowa z Martą Stebnicką
W kraju dość głośno już o rozśpiewanym i roztańczonym spektaklu "Piosenki przed trybunałem" wg Bérangera, który wyreżyserowała pani w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Dziś będziemy mieli okazję ujrzeć go w Teatrze Małym w Warszawie.
Głównym aktorem są tu piosenki, uzupełnione fragmentami dokumentów z dwóch procesów ich autora. W 1821 i 1828 r. Pierre-Jean Béranger został postawiony przed sądem departamentu Sekwany w Paryżu za swoje piosenki. Nie jest to vie romancée o poecie, tylko wyrwany kawałek z jego życiorysu, u zupełniony właśnie tymi piosenkami, za które był sądzony. Te piosenki przeskoczyły czas i historię. Mimo dowcipu "z myszką", okazały się u nas bardzo aktualne. Dziś nie wiadomo, dlaczego były oskarżone za obrazę moralności publicznej, skoro nic strasznego w nich się nie dzieje.
Dlaczego ten spektakl powstał w łaśnie w Toruniu?
Kiedyś opowiadałam o nim pani dyr. Krystynie Meissner, która zaryzykowała.
Czy w swoich doświadczeniach reżyserskich zawsze trafia pani na odpowiednio przygotowany zespół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta